Nie usiedzę zbyt długo na miejscu więc modzę ;)))))
I wymodziłam nową Torebkę z jakiej jestem strasznie dumna ;))
Oto Ona filcowa,szyta ręcznie (cała!!!) z naszytymi moimi obraami jakie kiedyś namazałam.;))
I druga strona torebki :
Wróciłam też do Pirografii czyli obrazów wypalanych w drewnie i po długiej przerwie wydarzyła się szkatułka na drobiazgi :
Nie mogąc opanować mojego ADHD wymajstrowałam też komplet naszyjników na szydełku noszone "w zależności od okoliczności " ;)))
Nie mogę się ostatnio opanować i non stop coś modzę ;))
Jakby było mi mało kupiłam komplet płócien (w LIDLU za 39,90 5szt.-do nauki jak znalazł ;)) i będę popełniała malarstwo,mam nadzieje,że Picasso albo inny Samvador D.będzie ze mnie dummy hahahaha;))))